Projekt na czas to rzadkość. Jak wybrać biuro, które naprawdę dotrzymuje terminów?
W idealnym świecie biuro projektowe dotrzymujące terminów przekazuje projekt do urzędu dokładnie wtedy, kiedy miało. A inwestor, popijając kawę, może spokojnie śledzić harmonogram realizacji. W rzeczywistości?
Czas w inwestycji działa jak odsetki w banku – im dłużej trwa, tym więcej kosztuje. I choć o terminowości mówi każdy, kto ma logo i stronę www, to oddanie projektu na czas jest dziś… wyjątkiem. Nie regułą.
Dlaczego? I co zrobić, żeby nie być tym inwestorem, który przez „przesunięcia w projektowaniu” stracił miesiące i pieniądze?
1. Opóźnienie nie bierze się z powietrza
Branża budowlana nie słynie z niemieckiej precyzji. Ale zanim obwini się architekta, warto wiedzieć jedno: opóźnienia mają swoje powtarzalne przyczyny.
-
niekompletny materiał wyjściowy od inwestora,
-
zmiany koncepcji w połowie prac,
-
niedoszacowany zakres projektu,
-
źle zaplanowana współpraca branżystów,
-
przeciążone biuro projektowe, które bierze zlecenie „na przeczekanie”.
Jeśli któreś z powyższych brzmi znajomo – masz już trop.
2. Dobre biuro to nie to, które „projektuje ładnie”
To, że ktoś robi piękne wizualizacje, nie oznacza jeszcze, że dowiezie projekt budowlany w terminie. Wybierając biuro, które ma Ci pomóc zrealizować inwestycję – szukaj innego rodzaju „estetyki”: organizacyjnej.
Zwróć uwagę na:
-
harmonogram i etapy – czy są jasno rozpisane?
-
odpowiedzialność za terminy – czy projektant deklaruje konkretne daty, czy tylko „około 3 miesięcy”?
-
doświadczenie w projektach podobnej skali – im większa inwestycja, tym większe ryzyko, że coś się „rozjedzie”.
3. Projektowanie to nie wolna amerykanka. To proces
W dobrym biurze projekt nie „powstaje”, tylko jest prowadzony. To różnica jak między pisaniem książki a redagowaniem gazety.
Szukaj zespołu, który:
-
ma menedżera projektu lub przynajmniej koordynatora,
-
regularnie raportuje postępy,
-
przewiduje czas na korekty, a nie udaje, że wszystko pójdzie gładko.
Bo nie pójdzie. I to nie problem – pod warunkiem, że ktoś czuwa nad procesem.
4. Zapytaj o… najgorszy projekt
Chcesz sprawdzić biuro? Nie pytaj o portfolio. Zapytaj o projekt, który najbardziej się opóźnił – i dlaczego.
To jedno pytanie pokaże Ci, czy masz do czynienia z profesjonalistami, którzy wyciągają wnioski, czy z mistrzami wymówek („urzędnik się czepiał”, „klient zmieniał zdanie”, „branżysta się rozchorował”).
5. Dotrzymywanie terminów to nie magia. To system
Biura, które naprawdę dowożą projekty na czas, łączy kilka rzeczy:
-
umowy z jasno określonymi terminami,
-
checklisty i procedury dla każdego etapu,
-
realna dostępność zespołu (a nie grafik zapchany na pół roku naprzód),
-
i – co ważne – odwaga, by odmówić, jeśli nie ma zasobów.
Paradoksalnie, jeśli biuro mówi: „nie damy rady zacząć od razu” – to znaczy, że masz do czynienia z kimś odpowiedzialnym.
🟢 Podsumowanie: jak wybrać biuro, które dowiezie projekt w terminie?
-
Nie kieruj się tylko estetyką portfolio – zapytaj o procesy.
-
Wybieraj biura, które znają swój kalendarz, a nie tylko stawki.
-
Unikaj tych, którzy obiecują szybko i tanio – bo zwykle jest odwrotnie.
-
Sprawdź, jak wygląda komunikacja i raportowanie.
-
Pytaj o najtrudniejsze projekty – i wyciągaj wnioski.
W 2H+ Architekci wierzymy, że projektowanie to nie tylko kreatywność, ale też rzemiosło organizacyjne. Dlatego nad każdym projektem czuwa nie tylko architekt, ale i zespół, który odpowiada za jego rytm. Chcesz porozmawiać o swojej inwestycji? Zapraszamy do kontaktu – z datą w kalendarzu, nie „jak się uda”.