ŁUKASZ HOMAN
Architekt/Współwłaściciel
Od zawsze marzyłem, by zostać architektem. To słowo i zawód wzbudzały we mnie jednocześnie podziw i ciekawość. Architektura wydawała mi się czymś odległym, niemal nieosiągalnym – profesją, w której sukces przychodzi późno, bo przecież każdy kojarzy architekta jako siwego mędrca z głębokimi wskazówkami i doskonałymi rozwiązaniami.
Z czasem jednak zrozumiałem, że kluczem do osiągnięcia celu są konsekwencja i jasno określone kroki. Droga do bycia architektem to nie tylko studia – to nieustanna nauka, która trwa przez całe życie. Każdy projekt to okazja, by podnosić jakość swojej pracy i lepiej rozumieć potrzeby ludzi, dla których tworzy się przestrzenie.
Dziś, po ponad 15 latach doświadczenia w zawodzie, wiem, jak wielką odpowiedzialnością jest zaufanie, którym darzą mnie klienci. Często powierzają mi swoje inwestycje życiowe, oddając w moje ręce marzenia, plany i oszczędności. To ciężar, który wymaga nie tylko wiedzy i umiejętności, ale też zaangażowania i wiarygodności – to zaufanie trzeba codziennie udowadniać, a każde rozwiązanie dopracować do perfekcji.
Uważam, że inwestowanie w rozwój osobisty, poprzez książki, podcasty czy rozmowy z ludźmi, daje więcej niż nauka na własnych błędach.
W końcu zrozumiałem, że życie – tak jak pracę – można zaprojektować. To proces pełen wyzwań, ale też niekończących się możliwości. Architektura nie jest więc dla mnie tylko zawodem. To sposób patrzenia na świat i tworzenia go lepszym, krok po kroku, projekt za projektem.